Brytyjski, kwaśny ekstrakt w beatowych odcieniach, o nieco cut-upowym IDM-uroku. Muzyka do tańca eksperymentalnego. Czerpiący inspiracje z acid, techno, punk i zacierający granice między tymi gatunkami, londyński DJ i producent od początku dekady umacnia i potwierdza swoją pozycję na niwie muzyki elektronicznej. Nie tracąc na walorach imprezowych, twórczość jego pozostaje odarta z ozdobników, surowa, w niespodziewany sposób meandrująca – zachowując właściwe parametry zabawowe. Koktajl silnie zakwaszony, beaty odpowiednio gęste i głębokie, cięcia, skrawanie i inne cut-upowe zabiegi tworzą szklarniowe warunki do tańca eksperymentalnego. P.S. Nie znosi go sam Steve Albini.